Zapraszamy wszystkich Absolwentów
na
Uroczystości 80-lecia Szkoły.
Link do formularza zgłoszeniowego:
https://form.jotform.com/251543061837355
Zgłoszenia przyjmujemy do 31 lipca 2025 r.
Wpłaty przyjmujemy do 15 sierpnia 2025 r.
Numer konta: 87 8313 0009 5200 4513 2000 0010
Dopisek: Jubileusz, Imię i nazwisko uczestnika
Osoba odpowiedzialna za zgłoszenia:
Katarzyna Zarzeczna
kom. 602-622-356
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Z dumą ogłaszamy, że w XXII Warmińsko-Mazurskich Zawodach Matematycznych finalistami z II Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. K. Jagiellończyka w Elblągu zostali:
Stanisław Jółkowski – 47 punktów, tytuł laureata
Szymon Trochimczuk – 21 punktów, tytuł laureata
Szymon Pecka – 20 punktów, finalista
Piotr Kamiński – 20 punktów, finalista
Gratulujemy wszystkim uczniom. Jesteśmy dumni z Waszych osiągnięć – niech dalsza praca nad matematycznymi pasjami przynosi kolejne sukcesy!
Z przyjemnością i dumą informujemy: Igor Dziemidowicz z 2 a został laureatem Olimpiady Losy Żołnierza i Dzieje Oręża Polskiego⚔⚔.
Igor zajął 25. miejsce w Polsce.
Na zdjęciu Igor z panem prof. Nowikiem - przewodniczącym Komitetu Głównego Olimpiady
W miniony weekend (6-8 czerwca 2025r. ) w Krynicy-Zdroju odbył się finał XL Olimpiady Wiedzy Ekologicznej. Województwo warmińsko-mazurskie reprezentowała w tym finale 7-osobowa reprezentacja. Jej członkiem była uczennica klasy IIC – Natasha Niemcewicz, która jako jedyna z województwa wywalczyła tam tytuł finalisty.
Warto przypomnieć, że Natasha dokonała tego drugi raz z rzędu. W ubiegłym roku, będąc pierwszoklasistką, brała udział w finale XXXIX OWE i również wróciła z tytułem finalisty.
W kwietniu klasa II D w ramach akcji szkolnej Losy absolwentów II LO w Elblągu zaprosiła do swojej klasy p. Jakuba Budzyńskiego. Pan Jakub był uczniem naszej szkoły 6 lat, w czasach gdy w budynku mieściło się jeszcze gimnazjum .Edukację rozpoczął w 2001 roku a kończył jako maturzysta w 2007 roku. Wybrał profil humanistyczno-historyczny i zdawał maturę z WOS-u i z historii .
W czasie spotkania skierowaliśmy do naszego gościa kilka pytań. Oto one :
1. Jak wyglądała nauka w naszej szkole i jak ją pan wspomina?
Na pewno nauczyciel budził respekt, myślę że nadal budzi i powinien budzić.
Ja byłem wychowankiem Pana Profesora Wielgolaskiego, który nie uznawał faktu, że my jesteśmy dziećmi, szóstoklasistami (wypowiedź odnosi się do 2001 roku, w którym obowiązywały gimnazja). Na lekcji historii wysłuchiwaliśmy wykładu i trzeba było nauczyć się notować. Jak się nie umiało tego robić, można było bardzo łatwo klasówkę oblać. Ze względu na to, że profesor zadawał pytania na klasówce nie na podstawie treści zawartych w podręczniku, tylko tego, co mówił na lekcji. Ja się dzięki temu dobrze przygotowałem do studiów (Jakub Budzyński był wychowankiem Profesora przez 6 lat, aż do klasy maturalnej (trzy lata gimnazjum, trzy lata liceum). Natomiast samą naukę wspominam bardzo dobrze, przede wszystkim bezstresowo. Jednego roku otrzymałem nawet nagrodę dyrektora za frekwencję, ale nie wybielał bym tej postawy, bo to była raczej moja przekora, daleki byłem od profilu idealnego ucznia. Byłem raczej buntowniczo nastawiony, a w ramach tego buntu właśnie postanowiłem udowodnić, że będę miał wzorową frekwencję. Idąc odebrać nagrodę, pamiętam dokładnie, miałem ogoloną głowę na tzw. „kolano”, a ubrany byłem w dresy. Ta moja przekora też może wpłynęła po części na to, gdzie teraz jestem. Założyłem się, że nie opuszczę w danym roku żadnej lekcji i ten cel zrealizowałem. Inna moja cecha czy też zdolność do łatwego przyswajania wiedzy, która sprawiła, że tak dobrze wspominam czasy gimnazjum i liceum, powodowała to, że bardzo szybko się uczyłem, nie musiałem po prostu zakuwać. Z reguły to, co mi zostało w głowie po lekcjach wystarczało na czwórkę, dlatego nigdy też nie miałem lęku przed sprawdzianami i klasówkami, a niewielki nakład pracy własnej sprawiał, że broniłem na świadectwie poziom czerwonego paska.
Miło nam poinformować, że nasi uczniowie otrzymali wyróżnienie w konkursie Politechniki Gdańskiej "Wiem na bank"
Nauczyciele Biznesu i Zarządzania
Agata Jeden
Joanna Rucińska
Już po raz trzeci w Akademii Nauk Stosowanych w Elblągu odbył się Turniej Kreatywny, w którym wzięli udział uczniowie naszej szkoły, którzy zmagali się z dziennikarskimi zadaniami.
Do o rywalizacji przystąpiło prawie 40 osób, w sumie 10 drużyn, reprezentujących I, II, III i IV Liceum Ogólnokształcące.
Młodzież w ciągu niecałych dwóch godzin musiała rozwiązać pięć zadań związanych z pracą dziennikarza i twórcy, np. przeprowadzić wywiad na temat Elbląga czy zrealizować przy pomocy komórek krótki film promujący Turniej Kreatywny.
W wielką dumą czytamy informacje sportowe o naszej uczennicy Alekasandrze Kociębie - uczennicy klasy 3f.
Ola jest w bardzo dobrej formie wię nic dziwnego , że "...nie do zatrzymania była w litewskim Kowniena na Pucharze Europy". Ola jest judoczką Truso. walczyła w kategorii do lat 21 i wygrała w wadze powyżej 78 kg.
Najpierw pokonała Ukrainkę Dianę Semchenko, w półfinale Litwinkę Rugilę Stasiulytę. W walce o złoto czekała Kazaszka Ruslana Makhtova, która... tez musiała uznać wyższość elbląskiej judoczki.
Złoty medal zawisł na szyi wychowanki trenera Tomasza Gadaja. Mazurek Dąbrowskiego dla Aleksandry Kocięby był zwieńczeniem bardzo udanego turnieju.
Wywiad z absolwentem II LO - 80 lecie szkoły
Weronika Chybicka: …to może zaczniemy od tego, jak wspominasz szkołę?
Piotr Nowosielski: Fantastycznie, z perspektywy czasu […] na każdych kolejnych systemach nauczania mówi się „no, skończysz podstawówkę, w gimnazjum to zobaczysz, no, w gimnazjum miałeś luz, w liceum to zobaczysz, a na studiach to już w ogóle zobaczysz”, nie? I powiem tak, że liceum ogólnokształcące, liceum, bo chodziłem tutaj do drugiego liceum, wcześniej tutaj było też trzecie gimnazjum, do którego chodziłem, wcześniej chodziłem do dwunastki, do podstawówki. […] I z pespektywy czasu, liceum, niestety, stety-niestety, ale to był ostatni taki okres, rzeczywiście tak intensywnej nauki, tak bym powiedział, mimo tego, że potem skończyłem dwa kierunki studiów, bo poszedłem na Uniwersytet Gdański, najpierw na ekonomię, później wziąłem dodatkowy kierunek, międzynarodowe stosunki gospodarcze, to ze względu na to, że jak poszedłem na tą ekonomię, to się okazało, że mam […] na pierwszym semestrze mam szesnaście godzin zajęć, z czego czternaście to wykłady, na które nie trzeba chodzić, i miałem cztery godziny ćwiczeń, człowiek się może naprawdę strasznie rozleniwić, więc niemalże popadłem w jakąś depresję, po to wziąłem drugi kierunek studiów, właśnie międzynarodowe stosunki gospodarcze, i wtedy jak już człowiek wszedł w większy rytm, no to wszedł na większe obroty, na studia poszedłem sobie na SGH, ale robiłem je już zaocznie, no, bo cały czas też pracowałem.
Wywiad z absolwentem II LO - 80 lecie szkoły
Doktor Kamil Orlikowski jest absolwentem II Liceum Ogólnokształcącego w Elblągu. Z zawodu jest specjalistą ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Przeprowadza diagnostykę oraz leczenie schorzeń narządu ruchu.
- Dlaczego Pan wybrał II Liceum Ogólnokształcące?
Gdy kończyłem ósmą klasę, w II Liceum oprócz klas o tematycznych profilach (ogólna, humanistyczna, biologiczno-chemiczna i matematyczno-fizyczna) miała powstać klasa z rozszerzonym językiem obcym i zajęciami komputerowymi co było nowością w tamtym czasie, dlatego postanowiłem spróbować w niej swoich sił. Na mój wybór miał też fakt, że mój tata, wujek, a także ciocia również kończyli tę szkołę.
- Czy idąc do tej szkoły, był Pan pewien, co chce robić w życiu?
Oczywiście! Byłem pewny czego chcę. Jednak zajęcia z rachunku prawdopodobieństwa uświadomiły mi, że nie tak łatwo jest wygrać milion na loterii.